STRONY:  1   2   3   4   5   6   7   8   9   10  11  12  13  14


Niespodziewana porażka

 

Faworytem sobotniego pojedynku była drużyna Cuprum Lubin, która w swojej ostatniej konfrontacji pokonała MKS Będzin po tie-break'u. Natomiast kielczanie przegrali sześć swoich ostatnich meczów i chcieli przerwać złą passę, mimo że mieli zagrać bez Mateusza Bieńka.

 

W pierwszym secie wyraźna przewaga naszych zawodników. Keith Pupart i Wojtek Włodarczyk byli bohaterami tego seta zdobywając punkty z ataku. W drugim secie Effector nie dał już tak łatwo uciec gościom. Wyrównana gra obu zespołów, ale na drugiej przerwie technicznej górą było Cuprum. Podopieczni trenera Daszkiewicza wyrównali. Od 22:22 toczyła się zacięta walka i ostatecznie zwyciężyli lubinianie. Trzeci set do drugiej przerwy technicznej należał do Cuprum. Niestety po tej przerwie kielczanie doprowadzili do wyrównania 20:20 i ostatecznie wygrali set 28:26. Podbudowani zawodnicy Effectora w czwartym secie grali dużo lepiej, a Jungiewicz postawił kropkę nad „i” i doprowadził swoją drużynę do tie-break'a. W decydującej partii trwała wyrównana walka i nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi. Po raz trzeci w tym pojedynku wszystko miało się rozstrzygnąć po grze na przewagi (14:14), w której górą okazał się Effector Kielce (16:14), pokonując Cuprum Lubin 3:2.

 

Podziękowania należą się grupie naszych kibiców, którzy swoją obecnością i dopingiem wspierali naszą drużynę.

 

Effector Kielce - Cuprum Lubin - 3:2 (20:25, 25:27, 28:26, 25:21, 16:14)

MVP: Marcin Komenda

Effector Kielce: Jungiewicz (36), Stolc (23), Takvam (11), Komenda (5), Kędzierski (4), Vitiuk (3), Maćkowiak (3), Buchowski, Sobczak (libero), Biniek (libero)

Cuprum Lubin: Włodarczyk (23), Malinowski (19), Pupart (17), Możdżonek (11), Boehme (7), Kaczmarek (5), Gunia (1), Romać (1), Łomacz (1), Taht, Gorzkiewicz, Rusek (libero), Kryś (libero)

Widzów: 1000

Czas: 29+32+41+32+19 (153 minuty).

20.02.2016


Szansa na punkty
 

Effector Kielce to kolejny przeciwnik naszego zespołu. W tym sezonie ta drużyna ostatni raz wygrała w grudniu, ostatnie mecze to 6 porażek. W listopadzie w Lubinie - jako ostatnia drużyna ligi - ambitnie grała z gospodarzami, ale jednak to nasz zespół zdobył 3 punkty. Spotkania między tymi drużynami zawsze były emocjonujące i do końca nie było wiadomo która ekipa wygra. Bilans spotkań to jedno zwycięstwo więcej dla Miedziowych.

Trwa walka o utrzymanie się na miejscach 5-6 do końca rundy zasadniczej, bo ciężko już raczej będzie dogonić czołową czwórkę. Przypominamy, że play-offy rozegrane zostaną tylko pomiędzy dwoma sąsiadującymi zespołami, a nie tak jak w poprzednim sezonie pomiędzy drużynami 1-8. Dlatego tak ważny jest każdy punkt zdobyty w rundzie zasadniczej.

Jak zawsze za naszą drużyną jedzie ekipa z Klubu Kibica. Liczymy na powrót w dobrych humorach :)

 18.02.2016

Cuprum Lubin  3:2  Effector Kielce
Effector Kielce  3:2  Cuprum Lubin MVP: Krzysiek 2014/15 I r-z. 7. kolejka 29.10.2014
Cuprum Lubin  3:1  Effector Kielce MVP: Borovnjak 2014/15 II r-z. 20. kolejka 19.01.2015
Effector Kielce  3:2  Cuprum Lubin MVP: Jungiewicz 2014/15 II r. play-off 06.03.2015
Cuprum Lubin  3:0  Effector Kielce MVP: Trommel 2014/15 II r. play-off 13.03.2015
Cuprum Lubin  3:0  Effector Kielce MVP: Malinowski 2015/16 I r-z. 5. kolejka 20.11.2015

#‎tiebreakdlaniemczyka‬

 

Andrzej Niemczyk ponownie walczy z nowotworem. Po trwających 10 lat bojach z rakiem węzłów chłonnych, teraz choroba zaatakowała płuca legendarnego szkoleniowca „Złotek". Wydawnictwo SQN postanowiło wesprzeć byłego trenera reprezentacji Polski, organizując akcję #tiebreakdlaniemczyka. Ze zdjęć opublikowanych w mediach społecznościowych pod tym hashtagiem stworzy album, który zostanie przekazany Niemczykowi.

 

Prowadząc reprezentację Polski do dwóch tytułów mistrza Europy dostarczył nam niezapomnianych emocji. Odwdzięczmy mu się, pokazując ile osób kibicuje mu w powrocie do zdrowia! Razem pomożemy Trenerowi wygrać kolejny życiowy tie-break!

15.02.2016


Wymęczone zwycięstwo


Niestety, zgodnie z tradycją mecz Cuprum z Będzinem należał do tych określanych "horrorem". Wszyscy spodziewali się szybkiego i łatwego zwycięstwa lubinian, ale wcale nie było tak łatwo. Początek spotkania był wyrównany, ale już po chwili będzinianie odskoczyli na kilka punktów i już nie pozwolili się dogonić aż do końca seta. W drugim secie sytuacja się odwróciła. Po chwilowym remisie gospodarze zaczęli zdobywać punkt za punktem i goście nie mogli się przeciwstawić zmotywowanym lubinianom, którzy z dużą przewagą wygrali drugiego seta. Motywacji nie zabrakło Miedziowym także w trzecim secie, zdecydowanie prowadzili kilkoma punktami i goście nie mieli żadnych szans na punkt setowy. Po dwóch bardzo dobrych i wygranych setach dla Cuprum wydawało się, że niedługo mecz się zakończy i według planu zdobędziemy 3 punkty. Niespodziewanie w czwartej partii przebudzili się będzinianie. Walka była wyrównana, raz prowadziła jedna drużyna raz druga. Skończyło się to zwycięstwem gości i mecz miał się rozstrzygnąć w tie-break'u. W ostatniej odsłonie meczu Będzin zaskoczył kibiców, ponieważ poddał się całkowicie i nie walczył o możliwą niespodziankę w Lubinie. Ostatecznie zdobywamy 2 punkty i wskakujemy oczko wyżej w tabeli PlusLigi.

Znowu dzielimy się punktami z rywalem. Szkoda, że pomimo słabszego przeciwnika i przed własną publicznością nie wygrywamy pewnie i na luzie. Ostatnie mecze w tej rundzie to spotkania z drużynami ze szczytu tabeli, więc nie będą to łatwe mecze i ciężko będzie zdobywać punkty.

Cuprum Lubin – MKS Będzin 3:2 (23:25, 25:14, 25:20, 23:25, 15:7)
MVP: Grzegorz Łomacz
Cuprum Lubin: Pupart (22), Włodarczyk (18), Malinowski (16), Możdżonek (11), Böhme (9), Łomacz (2), Romać (1), Kaczmarek, Gorzkiewicz, Täht, Rusek (libero)
MKS Będzin: Peszko (16), Kamiński (14), Piotrowski (13), Laane (12), Baczkała (6), Pawliński (2), Warda (2), Gaca (1), Oczko (1), Żuk (1), Schamlewski, Kaczmarek (libero), Stysiał (libero)
Widzów: 2003
Czas: 28+28+30+33+15 (134 minuty).

14.02.2016


STRONY:  1   2   3   4   5   6   7   8   9   10  11  12  13  14